I

Dziś w nocy
słyszałem
jaśniejący z oddali
krzyk nieba
i porwany bolesną koniecznościa
przechyliłem się
przez krawędż krzyku
ptaków mroku
i pogłaskałem
jej czarne krucze skrzydło
kojąc szorstkość
aż zaczęło się uśmiechać
majaczącym pod ciężarem gwiazd
słabym promieniem przedświtu
który nie zdążywszy
dobiec na czas
zamarzł w połowie drogi
i z ciężkim zmęczonym westchnieniem
osiadł na przerażonej trawie

szronem.


PiaskowyDziadeq

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-25 16:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < PiaskowyDziadeq > < wiersze >
(OLA) | 2006-08-26 00:12 |
ja tylko tyle powiem hmmmmmmm to jest piekne;)
nimfalesna | 2006-08-25 18:21 |
nie mam słów to po prostu œwietne dech mi zapierajš te twoje pisadła
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się