„Oddalmy się od siebie…”
Oddalamy się od siebie,
z każdą chwilą,
z każdym dniem.
Już nie witasz czule z rana,
dziwnie obcym stajesz się.
I nie słyszę czułych słów,
ani gestów miłych, nie okazujesz już,
od naszej miłości powiało chłodem,
gaśnie jak słońce, pozostaje zmrok.
Oddalamy się od siebie,
z każdą chwilą
z każdym dniem.
Wczoraj bliscy,dzisiaj prawie obcy,
powiedz czy tak musi być?
Miłość miała być na wieczność
kolor tęczy miała mieć,
radość, nie gorzkie łzy
mieliśmy sobie dawać,
nie tak miało być.
Oddalamy się od siebie,
Z każdą chwilą
z każdym dniem.
Między nami
rośnie szklany mur.
Ewawlkp
|