„Do R.”
Podniosłeś wczoraj zdeptana różę,
kolce zraniły moją duszę.
Mój krzyk poszybował wysoko w górę,
echem zastukał do Ciebie.
Podałeś mi silną dłoń,
i otworzyłeś piękne serce.
Oparłam swoja duszę bezpiecznie,
ufnie spojrzałam w przyszłość.
Czarny Anioł odszedł ode mnie,
w sercu tęcza rozbłysła
od Twoich mądrych ,ciepłych słów,
jestem już inna niż byłam…
Dziękuję i ... proszę o jeszcze.
Ewawlkp
|