chwila na bezsenność

…ta sama plazma sufitu
Co tej i poprzedniej nocy
Ponowna chwila „niebytu”
Gdy staram się zamknąć oczy

Dookoła jakoś ciemno
Światła ze wszą pogaszone
I niebo…nawet zbledło
Senne mary…wyłączone

Kolejna noc „przeleżana”
Z boku na bok się wiercę…
I mimo iż pościel rozgrzana
Nie dla mnie miejsce we śnie

Niebo od świtu pojaśniało
Zegar wybił na piątą z rana
Jak dobrze mi się w ciszy myślało
Kolejna noc nie przespana

Wszystko mi przeszkadzało
Deszczowe krople, tykanie zegara
A w dzień…ciszy by się chciało
Zamiast tego marudzę…bo jestem nie wyspana!



Its only Deja Vu

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-30 23:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Its only Deja Vu < wiersze >
czardasz | 2006-08-31 08:52 |
znam takie noce
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się