„Labirynt i Anioł”

Na drodze do nikąd
spotkałam Anioła.
Zapytał dokąd zmierzam?
nie potrafiłam odpowiedzieć.
Przerażająca cisza.
serce wali jak młot.
Strach przed nicością.
Raz jeszcze zapytał dokąd zmierzam?
Usta cicho wyszeptały...
zgubiłam się w labiryncie życia.
W trudach dnia, nie daję
rady więc biegnę, szukam.
Dotykając mej duszy ciepłym spojrzeniem,
rzekł cicho...
Z labiryntu, jest tylko jedno wyjście.
Lecz - pamiętaj...
Chcąc go opuścić..?
Zrób czasami przystanek -
Przystanek na modlitwę -
Na modlitwę i zastanowienie się -
Zastanowienie się nad labiryntem życia,
znikną trudy a droga życia prostą się stanie.
Anioł zniknął a ja…
Posłucham Go i z prostymi słowami modlitwy
zacząć kolejną życia drogę...

Aniele Boże…



Ewawlkp

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2006-08-31 13:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewawlkp > < wiersze >
Szymon22 | 2006-10-20 09:39 |
Przepiękny, jakże głęboki wiersz...
Beatricze | 2006-08-31 15:40 |
wspaniały wiersz każdy idze swojš drogš i czasem wštpliwoœci ma życze szczęœcia w drodze jakš jest życie :-)
czardasz | 2006-08-31 14:05 |
Aniele Boże Strózu mój ja codziennie zaczynam modlitwę od tych wersów Pozdrawiam Cie Ewuniu i niech ta droga bedzie dla Ciebie szczesliwa
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się