**W 11 rocznicę Babci**

Przebudziłaś się rano.
Nic Ciebie tym razem nie bolało.

Nie było Tobie posłusznie ciało,
nie były posłuszne Ci Babciu usta.

Niemoc w jednej chwili sprawiła,
że byłaś Babciu bardzo smutna.

Czułaś, że nadchodzi godzina,
ze mną i rodzicami rozstania.

A ja na to nie byłam
zupełnie przygotowana!

Kiedy zabierała Cię karetka,
na same Wielkanocne Święta.

Uparcie ufałam Bogu,
że po świętach ze szpitala wrócisz do domu.

I będzie jak dawniej,
jeszcze niejedną chwilę spędzimy razem.

Niestety los chciał inaczej.
Tydzień potem do nieba otrzymałaś zaproszenie.

Kochana Babciu pozostawiłaś,
po sobie tylko puste w moim sercu miejsce.

Kochana Babciu pozostawiłaś,
tylko w moim sercu głęboką tęsknotę.

Kochana Babciu pozostawiłaś,
mi tylko dobre i wesołe wspomnienia.

Czasami na pocieszenie,
odwiedzasz mnie z Dziadkiem we śnie.

Może tak naprawdę Jesteś?
Nie odeszłaś ode mnie?

W dzień Cię nie widzę,
ale w nocy Cię czuję.




*assandi*

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-09-02 18:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < *assandi* > < wiersze >
Ewawlkp | 2006-09-02 18:54 |
zawsze czuje się bliskoœć tych którzy odeszli....Wiersz a raczej coœ w rodzaju wiersza-listu ciekawy.Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się