Poltergeist

Biegnę..
Po kamiennych schodach w dół
Słyszę krzyki..
Za mną rozpacz, strach i ból..
Prędzej..
Już nie oglądam się więcej
Dopadam w końcu do drzwi..
To piwnica..
Wszędzie na ścianach zimne kafelki
o uśmiechniętych twarzach
drwią z nich aniołki
Widzę okno..
moje ręce szarpią się z pajęczyną
oczy mokną..
Skaleczony macham pajęczyną..
Prędzej..no rusz się..prędzej !!
Tafla pęka z głośnym jękiem..
Przekładam ręce..
Lecz nie przełożę już nic więcej..
Za plecami czuję ruch..
Na ramionach lodowaty chłód
Wiem że konam...
Poltergeist dopadł mnie znów..



taki_1

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2005-09-25 10:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < taki_1 > wiersze >
taki_1 | 2005-09-25 21:06 |
Pomysłem na ten wiersz był mój dzisiejszy sen..też chwycił mnie za serce..chciałem to jakoœ opisać..
Bea | 2005-09-25 14:44 |
Bardzo dobry ale mocno uderzajšcy w serce:((
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się