SEN
Twój przenikliwy zwrok,
oplótł dziś w nocy,
duszę moją, byłam na skraju
miłości i raju.
Gdy poczułam dotyk,
Twojej chłodnej dłoni.
Nie wiedziałam już,
czy mam się przed bliskością Twojego
oddechu ciepła bronić,
a może poddać się
zmysłowemu nurtowi?
Nagle otrzymałam
od Ciebie znak,
że nic złego się nie stanie.
Nie będę wyrzutami
sumienia nękana.
Impuls jak czÄ…stka energii,
prześwietlił moje plecy,
niczym rengen.
Może to tchórzostwo,
może to odwaga,
a może to była pokusa?
Chciałam się jej oprzeć,
lecz było za póżno.
Gdy poczułam na swoich
Twoje usta.
*assandi*
|