Slucham w Vivaldim


słucham w Vivaldim szumu wiatru
co wiosną odmładza
latem słonecznie odżywia
jesienią sennie rozmarza
zimą usypuje kopce ze śniegu

slucham w Vivaldim szczebiotu ptaków
co na wiosnę budzą marzenia
latem powoli cichną
jesienią odlatują by na wiosnę powrócić
z jeszcze piękniejszą muzyką

słucham w Vivaldim deszczu
wiosennego przełamujacego fale
letniego jak balsamu upiększającego ciało
jesiennego co przynosi nostalgię
zimowego co zmienia się w śnieg

slucham w Viwaldim słońca
wiosennego co rozgrzewa serca
letniego jak kłosy pszenicy
jesiennego co oświetla spadające liście
zimowego co odbija się od śniegu
i unosi tęczę do nieba
słucham i ...........świat jest piękny


czardasz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2006-09-11 08:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < czardasz > < wiersze >
Szymon22 | 2006-10-16 12:31 |
;-) Fajnie to napisałaœ, podobajš mi się te Twojne delikatne porównania...
staszek | 2006-09-11 12:42 |
uwielbiam muzyke klasyczna i sluchajšc Viwaldiego mozna odleciec w inny swiat
iskierka | 2006-09-11 09:35 |
Bardzo ładny wiersz:))również często słucham Vivaldiego:)))sorrki,że rzadko oceniam i zaglšdam na er,ale chyba powoli się stšd zabieram...Pozdrawiam ciepło:))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się