Gorzki żal
tysiącami niewypowiedzianych słów
proszę Cię, Boże
milionami wylanych łez
błagam Cię, Boże
ogromem szans utraconych
przyzywam cię, Boże!
Napraw to, co zepsułam
zadośćuczyń mi!
Bo czy to nie Ty, o Wszechmocny
stworzyłeś mnie tak ułomną?
Czy to nie Ty sprawiłeś
że codzień zatruwam swą krew
niszczę
kaleczę
zabijam?
Któż inny ma taką nade mną moc?
Sama się tak karzę? Za cóz to?
Co musiałam sobie uczynić
By tak pokutować?
Kogo ma zbawić ta męka moja?
Dla kogo
niszczeję
krwawię
umieram
Dla Ciebie? Nie wierzę
byś był tak okrutny.
Dla siebie? Nie pragnę
takiego męczeństwa.
Dla świata? Za słabam
by dżwigać ten krzyż.
Nie jestem Mesjaszem.
Nie widzisz tego?
Nie jestem tak silna.
Wybacz mi
Tysiącem za dużo
wypowiedzianych słów
i tymi wersami
niepotrzebnymi
proszę Cię
Boże
odpuść mi
macka
|