koniec
pustka...
we mnie
wypalone popioły
puls chęci życia
gdzieś zanikł
i potrzebuje reanimacji
tylko, że wola
powrotu do ludzi
uciekła...
i nic nie może pomóc...
nie ma tu depresji
złości czy buntu...
agonia to stan
zawieszenia
ciche topienie się
w wodzie
bez krzyków
czy szelestów...
wiedżma667
|