**Wnikasz w myśli**
Wnikasz w myśli niczym duch,
duszę moją widząc w negliżu
dotykasz nie swoich snów.
Nie mam przed Tobą
tajemnic żadnych już.
Znasz każdy gest,
każdy sekret mój.
Nie da się nic ukryć,
przed Twoim wzrokiem orlim,
rozumiemy się bez słów
i zbędnych ceregieli.
Dotykasz mojej rany,
która bardzo krwawi,
pomimo upływu lat,
Jesteś lekarzem duszy ran.
Nagle odchodzisz ode mnie,
bez słowa żegnaj,
i znów się wali to,
co zostało z gruzów odbudowane.
Tęsknię nie raz
za długimi rozmowami,
razem sam na sam
z Tobą brakuje ich mi.
Nic nie zastąpi mi ich,
nikt nie zastąpi mi Ciebie.
Bo czatowanie z Tobą,
było dla mnie najlepszym antidotum.
Na samotne i smutne dni.
Świat przybierał na siebie,
po gwałtownej burzy,
na długo kolorową tęńczę.
*assandi*
|