maleńki



stanął maleńki
pod stogiem
i stoi
drobny okruch
a stóg
ze żdżbeł
swych mrowiem,
wpatruje się weń
głucho

poruszył maleńki
we stogu
myśli siłą
dwojaką
w górę szarpnął
i ciągnął do siebie
a stóg nasiewa się
z biedaka

legł stóg
w zgliszczach
ze szczytu
zawalił maleńkiego
po głowę
stóg leży jak legł
a maleńki
roznosi go w świat
po żdziebełku


STEWCIA

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2006-10-11 21:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < STEWCIA > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się