baśń o ***
zapomnij moje imię
zapomij je
przypomnij sobie
to o czym nie potrafisz myśleć
to o czym
nie da się mówić wprost
tak
tego dnia
ugrzężliśmy po uszy
we wzajemnych niechęciach
tak wiem
że ja bardziej
powiedz
byliśmy bylibyśmy będziemy
nie jesteśmy przez chwil garść
zbyt dużą
i zbyt mocno
zaciśnietą
dziś
majaczymy w noc
o chwilach bezkresu
minionych
***
tea
|