''Bezpański pies''

przytul mą duszę utęsknioną
bom zmęczony już
zmarznięty...
wciąż błąkam się
gdzieś między dniem, a nocą
schronienia szukając
jak bezpański pies
zimową porą

przygarnij mnie do swego ogrodu
tak zwyczajnie...
mą pustkę zapomnianą
obecnością zapełń
usta pocałunkiem osłodż
niech już nigdy soli nie zaznają
potrzeba mi Twych ramion promieni
poranków... z palcami we włosach

pojaw się wreszcie w moim życiu
sen o miłości spełnij
będę Ci Słońcem, wiatrem i uśmiechem
w Tobie nadzieja
w Tobie ukojenie


mały_książe

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-10-27 17:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mały_książe > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się