.....
Tonąc w białym bagnie ze spokojem szukam kępy..któraby mnie na chwile wydarła
Z tej topieli...i coraz śmielej pukam
Do drzwi przygody strzeżonych przez karła
Z czerwonym nosem,w białym kożuszku..w czapce z gwiazdeczkami
Biel..świata jak chusteczka...
Która nad rzeką gładką dłoń wznosiła ku słońcu...
Cieszę się , że mogę dotknąć chłodne ziarno...
Zimowych siewów...po których rodzi się świat...
Królowej Baśni.....bez tych ubranych na czarno...
Na polanie...rośnie kwiat...
Cudowny...który swoim blaskiem budzi dziwną radość...
W moim sercu...bo nie tak się śmieją oczy..
Wiosna,latem.......lecz tak jakby przyszła miłość...
Inna...twardsza...cicha..
....co niejedna łzę wytoczy....
Bystrooka
|