Nie idealny świat...
Ta rozkosz życia codziennego,
Nienawiść i radość w parze,
Wyginięcie gatunku ludzkiego,
w zwierciadle kwiatu wonnego.
Pełna tajemnicy kraina,
To obce miasto obcy raj,
Smutna, człowieka mina,
że to koniec, i pójdziem w daleki gaj...
Wspominać urocze chwile,
Zapełniać nimi niezliczone rany...
To jak kiedyś było mile,
Móc witać się u stóp nowej bramy...
Nie patrzeć na zło,
pewnej odrobiny drwiny...
Leżące zbite szkło...
Przerażających ludzi cierpiące godziny....
.:Olka:.
|