czekając na powrót

nie rozmyślać o dniach co minęły
nie szukać pociechy w zgniłych liściach
nie dbać o skórę co wiotczeje
zapomnieć
zapomnieć
ile bólu wsypało się solą
w otwarte rany i w oczy
wiatr ile piachu naniósł gdy szłam pod górę
bez przystanku wytchnienia
pozbierać
pozbierać
stare fotografie
ustawić je w szeregi
rozstrzelać
rozstrzelać
marzenia
po co jeszcze zaglądają tu do mnie
zza ram luster starszych niż pamięć o wojnie
jak tamten sznur bursztynów
pamiątka jej wakacji
zebrane w sierpniowe popołudnie
chwilę po pierwszym pocałunku
porzucić
porzucić
wspomnienia...
czym zajmę swoje ręce
zwyczajne do ciebie
gdzie ułożę spojrzenia nabrzmiałe
tęsknotą za zielenią tęczówki
za głębią żrenic wbijanych
w moje rozkołatane radością powrotu serce
nie sposób
nie sposób
nie tęsknić
nie wspominać
nie mówić…
o tobie...


STEWCIA

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-11-08 09:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < STEWCIA > < wiersze >
Szymon22 | 2006-12-04 11:05 |
Przepięknych używasz tu słów. Wiersz na prawdę bardzo dobry ;-)
gienio | 2006-11-08 15:41 |
nie sposób zapomnieć nie sposob tak zyc dalej
hakaan | 2006-11-08 11:19 |
nie sposób zapomnieć nie sposób nie tęsknić nie wspominać ...jak zwykle ideał
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się