umarłe liscie

zaczynam się bać tego....
że nie wiem czego się boję
tęsknię kurczowo ku brzegom
ukryty za myśli powojem

ciemność skowycze bólem
goryczą nostalgii żalem
zapomnieniem przytuleń
obietnicą oddaleń

ostatnie liście umarły
między koroną i ziemią
swe dusze pożółkłe rozdarły
wstępując w moją ciemność

zasypiam więc niedbale
w listopadowym psalmie
iskro.. nadziei mi nalej
naucz mnie jej na pamięć


marynarz

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-11-14 01:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < marynarz > < wiersze >
pirit | 2010-08-15 00:38 |
przepięknie wyrażone uczucia! Myślę, że każdy może trochę odnależć w tym siebie. Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Lorena | 2010-06-13 14:47 |
Jest ból i jest NADZIEJA - 5pkt Nadzieja ,która potrafi odrodzić najpiękniejsze chwile lub dać nam nowe jeszcze piękniejsze .
Słoneczko | 2009-01-28 20:06 |
Piękny,choć jak napisała Ewa smutny..pozdrawiam.
finezka | 2008-07-10 18:44 |
przeczytałam jednym tchem , kocham takie wiersze
beacik | 2006-11-14 23:12 |
a my jesteœmy jak te liœcie.Powodzenia!
mroweczka | 2006-11-14 19:56 |
Bardzo dobry.Pozdrawiam
Ewawlkp | 2006-11-14 15:02 |
Piękny choć smutny wiersz,Pozdrawiam i nie lękaj się:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się