teatr życia
póżnym wieczorem spoczywam
na drzewie moich doznań
księżyc uśmiecha się
od morza do morza
gwiazdy śpiewają szybkością światła
o narodzinach sióstr i braci
wiatr walca tańczy
z bliżniaczką ziemi wenus
ludzkie dusze
zgrabnie szybując pomiędzy wami
pojawiają się i zanikają
jak fatamorgana na żyznej pustyni
czekam jutra
nowego powietrza wydarzeń
zmysłów poruszenia
zaczarowanej sceny teatru życia
orion32
|