Słowa

Tyle słów padło tej nocy…
Mniej kojących,
Wręcz kaleczących,
Nie potrafię wyrazić bólu,
Który przeszywa serce moje?
Nie potrafię wyrazić swej obawy
Przed utratą kochanego.
Oparciem chciałam być Twoim,
Lecz nie potrafię się otworzyć na Ciebie
Na świat cały.
Zamykam się w ciemnych ścianach pokoju
Coraz bardziej przypominających tych bez okien.
Do pokoju tego nie wpuszczam nikogo.
Nie dlatego, że się boję…
Tylko dla bezpieczeństwa swojego istnienie,
By nic znów nie mogło mnie zranić i pozbawić resztek nadziei,
Która wciąż się odradza?
Pomału zaczyna nabierać
Postaci tej silnej tej przewodniej.
Potrzeba mi więcej czasu.
Więcej swobody, więcej Twej obecności.
Bym pełnej ufności
Podjęła się za Twym przewodnictwem
Wyjść naprzeciw złemu światu.
Porzucić ciemny pokój,
By znów w życiu zapanowała wiosna radosna.
Powiew świeżego powietrza

Zapach skoszonej trawy …


DuszyCzka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-12-03 22:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < DuszyCzka > < wiersze >
wrzeska | 2007-01-25 19:26 |
No No ...... pisz tak dalej
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się