W czerni
Mówisz ze w czerni mi do twarzy
otulasz smutku płaszczem przestrzeń
by sie upajac tym obrazem upadających z żalu westchnień
Mówisz że w czerni jestem piekna
I wplatasz nocne cmy we włosy
by rozświetlony ciała jedwab nie łaknął wspólnych chwil rozkoszy
Mówisz ze w czerni jak bogini
me oczy płona tajemniczo
i wzrok odwracasz w światła stronę w ukryciu z przerażenia krzycząc
finezka
|