Walczyłeś z nadzieją
W twoim głosie nutka żalu
w twoim sercu czas płynie
co miało być już było
a co będzie przeminie
Przeżyłeś wiele w swym życiu
wiele widziały twe oczy
czasem zły sen w twojej głowie
okazywał się proroczy
Widziałeś płacz i łzy
ludzi skopanych przez wroga
stratami i westchnieniami boleści
usłana była droga
Słyszałeś jęki konania
wojenne okrzyki i wrzawę
z gwałconych, zbrukanych kobiet
wróg robił sobie zabawę
Ocierałeś łzy i szedłeś
wciąz z nikłą nadzieją
i wiarą
że to co ten świat spotyka
nie jest jakąś karą
że wróg kiedyś odejdzie
na zawsze, rozpłynie się w mroku
nicości
że znów zaświecie słońce
i przyjdzie czas radości
że chmury cienia i dymu
z palonej godności spowite
ukażą błękity nieba
od tak dawna przykryte
Wiedziałeś o co walczysz
i jakie to ma znaczenie
gdy raniły cię ostre w cięzkim
bruku kamienie
Upadałeś nie raz
w wojennej zawierusze
i dlatego ja dzisiaj
uczcić twą dzielność muszę
Patrzę na ciebie człowieku co
dziś twarz masz zoraną
piętnem czasu, doświadczeń
gehenną przeżywaną
W twoim głosie nutka żalu
w twoim sercu czas płynie
co miało być już było
a co będzie przeminie
Walentynka
|