Rozliczenie

A jednak ją kochasz…
Miałam nadzieję, że nie,
że może jeszcze mnie,
że kiedyś nam się w końcu uda.

Myślisz czasem o mnie?
Bo ja o Tobie codziennie
Przejeżdżając koło Twojego domu.
Niechcący zaglądając w okna,
Często puste i ciemne,
Jak moje serce bez Ciebie.

W domu Cię nie ma,
Jesteś z Nią, u Niej…
Tam, gdzie nie ma dla mnie miejsca.

Może tylko się łudziłam, że kiedyś je dla mnie znajdziesz…?
Może za mało chciałeś, a Ona zbyt mocno?

Ja też bardzo chciałam, pamiętasz?
Ten balkon, noc, gwiazdy…
Teraz żałuję, że tego nie zrobiłam.
Ale ja nie mogę się winić, prawda?
Dobrze wiesz, że już nic nie mogłam wtedy zrobić.
Mogłabym, gdybyś tylko chciał…



Marżalena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-12-18 20:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marżalena > wiersze >
Jeanette | 2007-03-20 23:00 |
Heh... Œliczny... Smutny, ale prawdziwy! Jednak myœlę, że dziadek ma rację! Pozdrowionka!
Radosław1986 | 2006-12-20 21:45 |
:(
Malina | 2006-12-19 15:55 |
zdolne do wszystkiego, jesli tylko mężczyzna chce.
szkoda, że tak często nie chcš...
dziadek | 2006-12-18 23:32 |
A cóż to nie ma takich co chcš a pogoń go w cholerę .Bdb.
kiwi | 2006-12-18 22:13 |
ładnie. Ty nadal czujesz coœ do niego? tak głębiej. ja też bym mogła. każda by mogła. gdyby tylko oni chcieli.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się