Nieświadomka
Zarty, tance i swawole
Bylam dla Ciebie zabawka
Chciales mnie miec- ambicje Twoje
Smiech Twoj falszywy
Ten kieliszek z Twojej reki
A w nim narkotyk zdradliwy
Wszystko szybko tak sie dzialo
A w glowie od nowa
Stalo to co sie stalo
Zdretwiala upadlam
Z dziewczecej twarzy
Lza jedna, druga spadla
Echem gluchym odbijal sie od scian
Odglos strachu
Przed masa zblizajacych sie ran
W oczach Twoich gniew
Na twarzy spelniany grzech
Gdy cios za ciosem godzil mnie
Osuneles spodnie z ciala
Bylam bezsilna
Bylam kobieta i kobiecosc Ci oddalam
Czas w wiecznosc liczony
Zakonczony dreszczem Twoim
Bez slowa odszedles satysfakcja spocony
Zostawiles a ja nadal sie balam
Zabawki sie nudza, wyrzuca sie je
Tak bardzo plakalam...
insomia
|