Ojcowskie brzemię

Choć, pobawimy się
Będę Twoim tatusiem
Ja córka stanę się
Na jedna noc- muszę

Niewinne dziewczę
O słodkiej twarzyczce
Proszę wytrzymaj jeszcze

Tatusiu, czemu Ci mało
Zadajesz, gwałt umysłowi memu
Ten jeden raz rozdzierasz moje ciało
Zadajesz ból dziecku swemu

Będę gotowa, zrozumieć, gdy dorosnę
Daj mi morfinę i udam się spać,
Śniąc może po prostu urosnę

A potem pieprzenie - Twoje własne dziecko, taka mała
Zraniłeś mnie - Czuje się taka zbrukana
Każdej nocy- przelewam Cię przez paluszki, które milczą jak Ojcowskie brzemię
Będąc obudzona- zaciskam pięści z dziecięcym zrozumieniem

Mój Boże, widziałam jak patrzyłeś


insomia

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2007-01-26 02:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < insomia > < wiersze >
westwalia | 2007-01-27 15:54 |
nie jestes winna niczemu musisz to wiedziec inaczej nigdy z tego sie nie wyzwolisz
westwalia | 2007-01-27 15:53 |
nie jestes winna niczemu musisz to wiedziec inaczej nigdy z tego siwe nie wyzwolisz
wrzeska | 2007-01-27 12:15 |
bardzo mi sie podoba i mam nadzieje ze to nie swoje opisujesz doswiadczenia ...
Ewawlkp | 2007-01-26 12:35 |
Barzo wzruszajšcy wiersz...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się