Noc
Noc zapadła
nad miastem
wszechwładna
nieprzenikniona
Okryła wszystko
gwiażdzistym kocem
zdusiła wszystkie
złe i dobre słowa
Migocą
uliczne latarnie
pulsują leniwie
nad mostem
przygląda się
temu ulica
szara i nieruchoma
Kolejny dzień
donikąd odszedł
następny
dał się pokonać
Stoję w oknie
nocą bezsenną
witam
księżycowego mędrca
Dziękuję
za duszę nieśmiertelną
Dziękuję
za bicie Twego serca...
|