HAZARIAN

Spada łza z czerstwej skroni,
Ku chwale czy ku rycerskiej złości,
Każde ziarenko piasku się wznosi,
Oto Najwyższe Misterium Jasności,

W dłoniach zakute ornamenty życia,
Nabrzmiałe bólem czerniste żyły,
Stygnące włókna mięśniowej kurtyny,
Na nogach z ognia do boju stworzone,
Niosące niszczycielską wszędzie pożogę,

Mglisty horyzont blask światła przenika,
Na jego widok nieżyjący ożywa,
Strach paraliżuje każdego grzesznika,
Trylion gwiazd nowego blasku zdobywa,

On to wojownik,nadzieja przyszłości,
Zawsze tam, gdzie siedlisko przykrości,
Chłodnym wzrokiem mistrza życiowej drogi,
Podąża ku areałom nieprzeniknionej miłości,

Spokoju wciąż nam pomaga szukać,
Odważnie podążać, serce dla ludzi odwiązać,
Nie lękać się zgnitego jabłka na drzewie,
Nie baczyć na kupą porośnięte trawniki,
Świadomie z żelaza stopy wciąż stawiać,
To zbiór jego najważniejszych życiowych zasad,

Hazarian - tak go zwią kreatorzy sukcesu,
Uczniowie - braterstwo siły,nie zjawy Hadesu,
Jak na statku na porywistym morzu,
Fale, kaprys człowieczego losu,
Tak żagle na przekór ku wiatru się wznoszą,
Każdy z nas płynie na takim statku udręki,
O każdego z nas uderza wciąż życiowa fala,
Hazariana statek wciąż płynie,wybrał dobrą drogę,
proszę pokierujmy nasz statek w jego stronę...









Shymel

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2007-01-20 11:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Shymel > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się