Kalinko
Ach Kalinko młoda, świeża
Ty ptaszyno roześmiana
Lekkaś, zwabna, długowłosa
Tyś jest panna malowana
Wesołością świat zabijasz
Ludzie do Cię garną sami
Bo przyjemnie słuchać Ciebie
Głębię Twoją uczcić łzami
-----------------------
Ech Kalinko, i co teraz?
Włosów mało, zębów nie ma
Twarz radosna niegdyś przecie
Teraz widmem śmierci wieje
Takaś słaba, tak samotna
Babusieńka na Cię krzyczą
I w samotni dziś tej umrzesz
Dni już Twoje się nie liczą
Verth
|