Poeci Głupi i Nie Poeci
Wy poeci, próżności synowie
Bando ludzików w Shelleya świecie
żaden z Was nigdy prawdy nie powie
Po cóż piszecie, może nie wiecie
Jeden z Was pisze tylko dla chwały
Drugi bo ducha czuje potrzebę
Trzeci ten tutaj o wierszyk mały
Skrobie li tylko wyłącznie dla siebie
Czwarty i Piąty dla kogoś piszą
Wierszyk miłosny dość kiepskiej formy
Szósty ambitny, dzieło swe tworzy
Za wszelką cenę, by dopiąć do normy
I wszyscy piszą te zdania żałosne
Ostatnie smutne, pierwsze radosne
A bezcelowość ich wręcz zawodowa
Bo wiersze to tylko słowa i słowa
Verth
|