W obcym mieście
noc
jak ćma
tłucze się o szkła ciemności
O puste szyby
ociera się
nocny motyl
- trzepoce skrzydłami
pod neonami
jak w szklance echa
jego trzepot milknie
Noc okaleczona
o ściany obcego miasta
umiera
no moge sie zgodzic ze cos w nim jest,ale najlepszy wiersz to ostatnie 5 linijek,wytnij daj tytul wklej i dam wszystkie gwiazdki bo calosc jakos nieprzekonuje do konca.pozdrawiam