osiolek
osiolek matolek
glowe mial jak worek
wypchana czym kolwiek
i mniemanie
ze jak sie uprze
to nikt go nie ruszy
nikt nie przetlumaczy
nikt go nie kupi
i ze wcale nie jest
jak mowia glupi
wiec stanal w pol drogi
i nic nie pomogly baty
i przestrogi
on poszedl w zaparte
taki byl uparty
mijaly godziny
slonce mocno piecze
a osiolek stoi
i placze
oni jeszcze zobacza
ja im pokaze
ja sie obraze
a tymczasem
wszyscy go
mineli w drodze
nastal wieczor
podano kolacja w zagrodzie
wszyscy jedza i pija
dobrze sie maja
a o uporze osiolka
ku przestrodze wspominaja
bo to jest
najglupsze
gdy ktos sie tak uprze
westwalia
|