Rozmowa z Aniołem
Kiedyś u bram niebios Anioł duszę mą spotkał
Co tu robisz, czemuś taka smutna stała?
pytał.
Wtem się bałam żeby co mu odpowiedzieć
lecz rzekłam po chwili:
Nie pamiętam jak się tu dostałam ale czuję,
że w życiu ogromnego bólu doznałam.
Następnie ucichłam, twarz rękoma przysłoniłam
bałam się, że złego coś mi powie.
Lecz on nie był taki straszny,
powoli bać się przestawałam.
Wtopiona w niego wzrokiem stałam i słuchałam.
Droga Katarzyno życie nie jest taki złe,
samobójstwo nie jest rozwiązaniem, potocznie jest tylko uciekaniem.
Nie oszukuj próżno losu! Los sam Cie wybierze!
Co chciałam usłyszałam...
Czego nie umiałam zrozumiałam...
Potok łez z oczu płynął, wystraszona ciężko
stałam bo wiedziałam, że ból sobie ja zadałam...
W milczeniu płakałam i czekałam.
Anioł myślał długo co z mą duszą zrobić ma
Czy do nieba przyjąć?
A może nową szanse dać ?
Bym udowodniła sobie, że nie trzeba się bać.
Wkońcu podniósł głowę, w anielskie objęcia przyjął, pokazał mi ziemię,
I rozkazał na niej zostać...
żelka_1990
|