W pogoni za szczęściem

Próbuje złapać szczęście za rogi.
Lecz ono mi rzuca kłody pod nogi.
A ja wciąż powstaje i dalej je gonie.
I w jego kierunku wyciągam dłonie.
A ono ucieka i ciągle się chowa.
Od tego wszystkiego boli mnie głowa.
Czas się pogodzić ze swoim losem.
A nie wciąż marudzić coś pod nosem.
Tak to już życie scenariusz pisze.
Więc się nie wtrącam, zapadam w ciszę.


wichurcia

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2007-03-21 14:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wichurcia > < wiersze >
Ewawlkp | 2007-03-21 16:21 |
Ciekawie piszesz:)Pozdrawiam:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się