wyimaginowany świat

Zasłoniłeś mi oczy,
Żebym nie widziała.
Zatkałeś mi uszy,
Żebym nie słyszała.

Serce wziąłeś, bo się pchało,
Ciało wziąłeś, bo błagało.
I zamknąłeś mnie w złotej klatce
Utkanej z mych marzeń i nadziei
Snów i pragnień.

Zamkniętą taką,
Żyjącą w wyimaginowanej szczęśliwości
Zostawiłeś samotną na środku drogi.

I odszedłeś…
Nie odwracając się ani razu.


Marżalena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-03-26 20:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marżalena > wiersze >
Jeanette | 2007-03-26 22:46 |
Œliczny wiersz! Niestety wiem, co czujesz, bo sama coœ podobnego przeżyłam! Ale wiem, że po chwilach smutku zawsze następuje radoœć! Pozdrawiam! :) Ĺťyczę powodzenia!
Marżalena | 2007-03-26 22:40 |
teraz to już wspomnienie jest miłe. emocje opadły. jest ktoœ inny:) czy lepszy, czy gorszy, nie wiem. w takiej kwesti porównania nie ma:)
Apokalipto | 2007-03-26 22:32 |
Ale został piękny wiersz mimo że zapewne wspomnienie nie dokońca dobre?Pozdrawiam
Calineczka | 2007-03-26 21:07 |
Bardzo ciekawy, fajny wiersz.Bawił się Twoimi uczuciami??Prawda??Hm...No cóż...Tak bywa, ale na pewno znajdziesz kogoœ(a może już znalazłaœ)kto będzie Cię kochał ponad wszystko! Pozdrawiam, całusy.:)
kiwi | 2007-03-26 21:06 |
taki smutny...ale bardzo łšdny. Złota klatka, która z nas o niej nie marzy, a gdy wszystko się wali, to lepiej nie mówić nic.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się