Układanka
Z kawałków potłuczonego szkła
składam swój los,
próbując nadać mu
dawny kształt...
Raniąc dłonie
odłamkami przeszłości,
zbieram resztki kruchej nadziei,
by posklejac ją marzeniami...
Z precyzją układam
małe szczęścia drobinki,
ocieram łzy
szukając każdego z nich...
Zmęczona,
przez czas pokonana,
wciąż szukam brakujących
elementów życia.
Wokoło mnie
unosi się szklany pył.
Wdzierając się w umysł
niszczy pragnienia...
Próżne zbieranie
odłamków szkła,
kiedy ma sie w sercu
tyle cierpienia...
ALEXIA
|