Czekając na Ciebie...

Dokąd zmierza wskazówka zegara?
Którą będzie ta upragniona godzina?
Do zakończenia zbliża się moja kara.
Czyja w tym wszystkim jest wina?

Toż to bóg mórz zawinił brodaty,
Zadął w żagle i zabrał Cię na morze.
Moje serce krzyczy w obliczu tej straty,
I coraz mocniej utwierdza się w wyborze.

Coraz bardziej wzbiera we mnie tęsknota,
Już chcę cię mieć w swoich ramionach,
Oczami wyobrażni widzę jak otwierają się szczęścia wrota.
Spisuję myśli na listów stronach...

Wieczorem głowę swą wtulam w poduszkę,
Jednym podmuchem płomień świecy gaszę,
I śledzę wzrokiem dymu smużkę.
Mam nadzieję, że w szarym dymie Cię zobaczę.


Zafira

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-04-26 13:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Zafira > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się