Parodia bezsensu
Czasem przez zamknięte okno obserwujesz świat
I dziwisz się jak bardzo zmieniony jest z upływem lat
Bo przyroda, drzewa kwiaty miasta wciąż ewoluują
A tylko ludzie tym samym zasadą nadal folgują
Zadajesz często pytanie : jak być szczęśliwym
Ze swą anonimowością i wnętrzem skrytym
Szukasz wciąż recept na spokój i szczęście
A przecież wystarczy znależć w sobie serce
Wierząc w potęgę i siłę wielkiego człowieka
Ma się wrażenie, że wszystko przed nim ucieka
To co przemijalne jak krowa na polu się wlecze
A z tym codziennym walczysz niczym w zbroi rycerze
Zastanów się co bardziej się dla ciebie liczy ?
Lojalność , mądrość czy spojrzenia ulicy
A może wolisz czytać myśli między wierszami
Chowając głowę w piasek , chodząc innych śladami
szukamszczescia
|