ból

Dręczy mnie ból niefizyczny.
Cholerny ból duszy i serca.
Ból niekochanej osoby,
Która straciła nadzieje i szanse na miłość.
Połączony z bólem przepracowanego ucznia,
Który czuje, ze gdy pójdzie jutro znów do szkoły to cos w nim pęknie.
Ból beznadziejności w tym co się robi i
Ból braku perspektyw na dalsze życie.
I gdzie jesteś Ty, do którego mam pójść?
Chyba zbyt dobrze się kamuflujesz,
Bo nie potrafię cię odnależć!
A może to ty szukasz mnie?
Jestem tu! W Poznaniu!
Przed niczym się nie chowam!
Czekam na tego,
Który rozwieje mój ból niefizyczny.
I rozmyje zamęt spowodowany jego długa nieobecnością.
Aż wreszcie doda sił do życia!



Marżalena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-05-01 19:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marżalena > < wiersze >
martino | 2007-05-01 19:58 |
Usmiechnij sie szkoda zycia na fikcjoproblemy, daj nimi nacieszyc sie osobom bez skruchy .Rzuc cos za siebie i zacznij od nowa....Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się