ból
Dręczy mnie ból niefizyczny.
Cholerny ból duszy i serca.
Ból niekochanej osoby,
Która straciła nadzieje i szanse na miłość.
Połączony z bólem przepracowanego ucznia,
Który czuje, ze gdy pójdzie jutro znów do szkoły to cos w nim pęknie.
Ból beznadziejności w tym co się robi i
Ból braku perspektyw na dalsze życie.
I gdzie jesteś Ty, do którego mam pójść?
Chyba zbyt dobrze się kamuflujesz,
Bo nie potrafię cię odnależć!
A może to ty szukasz mnie?
Jestem tu! W Poznaniu!
Przed niczym się nie chowam!
Czekam na tego,
Który rozwieje mój ból niefizyczny.
I rozmyje zamęt spowodowany jego długa nieobecnością.
Aż wreszcie doda sił do życia!
Marżalena
|