Zawieszony

między deszczem
płyną z pióra poty
by odczernić atramentem
zasmolone miłości serce
między kartką, piórem, wierszem
między słowem, myślą, gestem
zawieszony

utajniony skoroszyt półidealnych związków
tak odległobliskich wybaczeń
pustogłuchych uczuć znaczeń

jest noc
dla nas skończył się dzień
a już za chwilę
słońce na autopilocie
ukaże znów inne swoje oblicze


Samuraj Grześ

Średnia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-05-08 00:59
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Samuraj Grześ > < wiersze >
avigru5 | 2007-05-09 19:25 |
nie popisałeœ się - pierwsza strofa maksymalnie ukosmiczniona, trochę pompatyczna. szczególnie to 'zasmolone miłoœci serce' - można było zasmolić coœ bardziej metaforycznego niż serce. druga strofa udziwniona, zupełnie nietrafione słowotwory. efekciarskie, abstrakcyjne, pozbawione konkretu czyli wynika z tego, że najzwyczajniej - pustobrzmišce... trzecia strofa trochę ratuje wiersz, ('słońce na autopilocie' bardzo ładne) pomijajšc oczywiœcie zbanalizowany ostatni wers.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się