Nie odchodż...
Wsłuchuje się w toń ciszy...
Która przeszywa serce
Ono płacze i kwili
A ja nie mogę zrobić nic...
W tej chwili
Jedynie pomachać...
Białą chusteczką na pożegnanie
Łzę uronić - tęsknić – czekać...
I wypatrywać wytrwale
Kiedy - powróci...
Przytuli do swego serca
Otrze oczy mokre od łez...
I spojrzy w nie
A potem powie te słowa dwa...
Jak zawsze... skarbie - kocham cię
I znowu odjedzie w siną dal...
By za jakiś czas powrócić
KAJA
|