...

co noc tak jak ja
siadasz na parapecie

przy swym boku
stawiasz karton mleka

zimne - takie jak lubisz

spoglądasz na swoje
miasto
odpychając sen do łóżka

łyk za łykiem
pijesz wspomnienia
dni wczorajszych
przedwczorajszych

minionych

czasem czekasz na deszcz
na burze
która wywołuje dreszcze
na twym ciele

gdy karton mleka
wysycha do reszty
sen porywa cię do łóżka

przykrywa kołdrą
całuje na dobranoc

i woła mojego anioła by ten
nad tobą czuwał zawsze


marczusza

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-06-12 11:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < marczusza > wiersze >
euphoria | 2007-06-12 22:59 |
piekne metafory :))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się