Pragnienie...

Posypałem głowę moim łajnem,

Rozdarłem szaty które chroniły moje ciało,

Wisiorki i cenne amulety zgniotłem w ręce,

Wyrzekłem się luksusu którym jest życie,

Pokazałem ci schamienie i lęk prostego wieśniaka,

Ukląkłem przed tobą byś widział jak wygląda poniżenie,

Moje dłonie ku tobie wyciągnąłem byś widział ludzkie upodlenie,

A teraz gdy zrobiłem to o co prosisz kukiełkowy mistrzu,

Zaczep o moje kończyny niteczki i listewki,

Byś mógł mnie prowadzić w coś czego pragnę,

A pragnę byś zagasił pragnienia...

Reszte dopisało życie,
A pogrzeb bez dziatew był przykładem,


chłopiec o niebieskich włosach

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2007-06-13 12:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < chłopiec o niebieskich włosach > wiersze >
Laura_Peyton_Ylonen | 2014-09-13 22:26 |
ja jestem ze wsi i też o sobie często żartuje że ja wieśniak xD
chłopiec o niebieski | 2007-06-14 11:44 |
Ale ja nie mam nic do wieœniaków, ja porstu użyłem tu stereotypu by oddać sens mojego wiersza :)
westwalia | 2007-06-13 23:26 |
znam wiesniakow o szlachetnym secu typowy trend mieszczucha ze wiesniak to cos gorszego nie zgadzam sie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się