Ja…
Wiecznie szukając szczęścia,
mijałam się często z miłością.
Walcząc z bólem,
jak Don Kichot z wiatrakami,
żyję dla chwil
często złudnych.
Z romantyczną duszą
piszę wiersze,
choć nie gęsim piórem...
Wznoszę się, niby motyl
wysoko,hen do gwiazd,
by w snach tańczyć
walca na łące
i przejść na drugą stronę tęczy;
aby z uśmiechem witać
nowy dzień.
Oto cała ja...
Ewawlkp
|