profilaktyka bezsenności
obrzędem pierwotnych było zakopywanie drzazg
pod poduszkami ze skał, popioły mieszane
z pajęczyną z epoki kamienia łupanego,
krzemiennego ognia i cisza wynaleziona
jeszcze przed kołem
truizm wystarczał do snu
głębokiego jak pięć godzin
w poniedziałek
zapobiegliwe piaskowe dziadki
za kierownicą ciężarówek
księżycowi śmieją się prosto w twarz
zdzierając struny głosowe świerszczom
jowok
|