Godzina zero...czyli czas na efekty...

Zbliża się,
nie ubłagalnie,
by znów otrzeć się,
o granicę ludzkiej wytrzymałości,
godzina prawdy,
godzina zero,
co tworzy i niszczy,
jak ma ochotę.

Komnata pamięci,
zna jej wyczyny,
pokazówki,
chwile chwały,
upokorzenia,
pamięta to każdy.

Po raz kolejny,
stanąć nam przyjdzie,
murem obronnym,
walczyć sercem,
z nowym wrogiem.

Zbyt wielu na nas patrzy,
wierzy,
albo ma nadzieje,
że z podniesioną głową,
spojrzymy w ich oczy.

Dumnie,
bez wstydu,
już po walce...


Marpouk

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2007-09-17 17:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marpouk > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się