naiwna ona

starannie pachnÄ…ca
miękko stąpająca
lekko zwiewnie powiekami
swemu bogu mrugajÄ…ca

bóg był inny
tylko jej
nie miał serca
dla niej

zasypana odrzuconymi marzeniami
położona niespełnionymi obietnicami
miłość jej wciąż wyczekiwana
odeszła z rana

o miłości wytęskniona!
jesteÅ› wreszcie! krzyczy ona

cieszy siÄ™ ogromnie
cała w pyłu wieczności
że znów jest koło niej
na niego spod trawy patrzy
zerka między sękami...

dał jej kwiaty
ulubione słoneczniki
szkoda wielka
że na grób...


tajemnica

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-09-21 23:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < tajemnica > < wiersze >
bozka | 2008-11-22 20:38 |
bardzo smutny ale piękny wiersz! Brawo
alicja | 2007-09-22 16:41 |
zakończenie jest realne jak życie
alicja | 2007-09-22 11:36 |
przeczytałam wszystkie Twoje wiersze docierają do głębi duszy i są realne do bólu wyjątkowe
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się