Przebudzenie
jego gorący szept
blisko
skóra na jej szyi
otulona tym
słodkim oddechem
czuły dotyk
dłoń
pieszcząca skórę jej
biodra
szybkie bicie serca
jak trzepot ptaka
w złotej klatce
wyrywającego się w jej
stronę
dźwięk jego głosu
tak czuły
delikatne nutki płynące
słowami miłości
wprost w jej serce
jak lekarstwo dla
chorej duszy
przebudzenie...
nie ma Ciebie... pustka
poduszka obok
bez
dołeczka z odbiciem
twojej głowy
zimna
dotykam... w nadziei że
odnajdę ciepło
przytulam zimne
płótno...
aby poczuć twój zapach
pachnie...
różami...
obok których wietrzyłam błękitną
poduszkę
która nadal nie zna
dotyku Twojej głowy...
tajemnica
|