Śpiący Książę II

Nie pytając o pozwolenie
zasnąłeś
i chyba nie masz zamiaru się obudzić

Na swoich rękach
wyryłes pożegnanie
i położyłeś się na szkarłatnym łożu

A na twarzy masz wyraz odwagi
zdecydowania i pewności
i pogardliwy uśmiech

Dziwne że nie słyszysz jak Cię wołają
Przy Tobie tylu ludzi
Budzą Cię błagając na kolanach

Liczą na to że zaraz wstaniesz
będziesz rozmawiał tak jak dawniej
i jak dawniej będziesz ich wspierał

Ale nie Ty tego nie chcesz
wyraźnie napisałeś na rękach
że nic Cię nie obchodzi

Więc śpisz jak ktoś zmęczony wędrowaniem
jak ktoś zmęczony ciężkim życiem
pełnym bólu i złych wyborów

Ale przecież nie byłes sam
Zawsze byliśmy z Tobą
i wybaczaliśmy nawet najgorsze zbłądzenia

Więc obudź się
bądź dawnym sobą
bo umarłe oczy nie pasują do Twej twarzy

***

Jak możesz się usmiechać
gdy wszyscy wokół płaczą?
I jak możesz spać...


Aicha

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2007-10-14 20:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Aicha > wiersze >
chłopiec o niebieski | 2007-10-16 09:38 |
Ładny wiersz :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się