wobec braku tytułu śśś

ślepym rankiem wstaję podchodzę do okna
psa ni ma ni nieba niema firanka zbladła
ściana za oknem jak na obrazie po drugiej
stronie bielona gładka białogłowa
światła ni ma gorączka jak diabli
opieram o ścianę... cholera, śnieg


jowok

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2007-11-18 17:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jowok > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się